Jesteśmy na bieżąco

22.12.2020 | Aktualności

Szanowni Państwo, jesteśmy żywo zainteresowani tym co się dzieje z naszym zdrowiem i z podobną żarliwością podchodzimy do tego jak na ostatnie doniesienia o zmutowanym wirusie reagują rządzący, media, nasza gospodarka i biznes.

Poniżej kilka słów komentarza Rafała Macocha, w których pełnomocnik zarządu spółki BREWE Leasing zdecydowanie odnosi się do dwu z ostatnio publikowanych wątków.

„Media lubują się w negatywnym przekazie, bo chętnie na nim budują swój materiał i podkręcają zainteresowanie po stronie odbiorców. Zmutowany wirus bije rekordy w przekazach informacyjnych od wczoraj. W mojej ocenie prawda jest taka, że wirusy mutują, bo jest to ich naturalna skłonność. Tak są zbudowane i przygotowane do przeżycia. Oczywiście te z którym się stykami wywołują różne perturbacje zdrowotne. Jedne są bardziej zaraźliwe i skłonne do wywoływania ciężkich powikłań inne mniej. Natomiast to, że COVID-19 będzie mutował było jasne już w ubiegłym roku jak tylko go wykryto. Jaki to będzie miało ostateczny wpływ na gospodarkę i kolejne obostrzenia – „trzecią falę” nie wiem, bo nie wiem jak te informacje zinterpretują rządzący i co zrobią?

„Duże zmiany w leasingach” super hasło. Mam wrażenie, że popełniono jeden artykuł, który wszyscy mający stosowne licencje przedrukowali i zrobił się szum informacyjny. Zauważmy, że artykuł opisuje działania w jednej z dużych, korporacyjnych firm leasingowych, która przygotowała się do nadchodzących zmian (przyp. red. nadanie uprawnień konsumenckich przedsiębiorcom prowadzącym jednoosobowe działalności gospodarcze oraz spółki cywilne). Firma ta wprowadziła szereg zmian w swoich procedurach. Odstąpiła na przykład od stosowania tzw. TOIP, czyli tabeli opłat i prowizji (przyp. red. opłaty dodatkowe za czynności administracyjne związane z umową). Natomiast w komunikacie przedstawiciele tej firmy otwarcie przyznali, że koszty TOIP wliczyli do kosztów czynszów leasingowych. Można zatem powiedzieć, że zmiana w przepisach przełoży się na koszty leasingu.

Twórcy samych przepisów mieli dobre intencje. Nie mniej jednak przepisy zostały tak niejasno przygotowane, że można je w dowolny sposób interpretować. Czekamy na opinię naszej kancelarii prawnej, ale sądzę, że tak naprawdę niewiele to zmieni w naszym biznesie.”

Niezmiennie dużo zdrowia i dużo zdrowego rozsądku Państwu życzymy.